[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wody. Czy są manifestacjami Jednorożca i Węża czy na odwrót, nie ma właściwie
43
znaczenia. Mówimy o dwóch inteligencjach potężniejszych niż ludzkie i dyspo-
nujących ogromną mocą. Który zaistniał jako pierwszy, to również jeden z tych
mało istotnych problemów teologicznych. Dla nas ważna jest obecna sytuacja i to,
w jakim zakresie nas dotyczy.
Kiwnąłem głową.
Rozsądne założenie przyznałem.
Siły, jakie reprezentują, przez wieki były przeciwstawne sobie, ale w mia-
rę równe kontynuował. Dzięki temu utrzymywała się równowaga. Szukali
drobnych zwycięstw, próbując powiększyć obszar swej władzy kosztem przeciw-
nika. To była gra o sumie zerowej. Oberon i Swayvill przez długi czas działali
jako ich agenci, Dworkin i Suhuy zaś byli pośrednikami obu Potęg.
Napiłem się soku.
I co? spytałem.
Uważam, że Dworkin zbyt blisko stykał się z Wzorcem i stał się podatny
na manipulacje. Był jednak dostatecznie wykształcony, by zauważyć to i stawiać
opór. To doprowadziło go do obłędu, a drogą sprzężenia zwrotnego do uszkodze-
nia Wzorca, z powodu ich bliskiego powiązania. To z kolei skłoniło Wzorzec, by
raczej zostawić go w spokoju niż ryzykować dalsze wstrząsy. Ale zło już się sta-
ło i Logrus zyskał niewielką przewagę. Dzięki niej mógł wkroczyć w dziedzinę
Porządku, gdy książę Brand rozpoczął eksperymenty, mające na celu powiększe-
nie jego osobistej mocy. Sądzę, że odsłonił się i został nieświadomym agentem
Logrusu.
Sporo tych przypuszczeń zauważyłem.
Przypomnij sobie, że jego cele były pozornie szalone. Nabierają sensu, jeśli
spojrzymy na nie jako działania kogoś, kto chce zniszczyć wszelki ład i oddać
wszechświat we władzę chaosu.
Mów dalej.
W pewnym momencie Wzorzec odkrył. . . a może miał ją przez cały czas. . .
zdolność tworzenia upiorów , krótko żyjących kopii ludzi, którzy go przeszli.
Fascynująca koncepcja. Bardzo mi zależało na jej potwierdzeniu. Dostarcza za-
sadniczego narzędzia, podtrzymując moją tezę, że Wzorzec. . . a możliwe, że i Lo-
grus. . . podejmują bezpośrednie działania i wywołują zdarzenia fizyczne. Zasta-
nawiam się, czy miało to związek z wystawieniem twojego ojca przeciw Brando-
wi, jako reprezentanta Wzorca.
Nie rozumiem wyznałem. Wystawieniem, powiadasz?
Mam wrażenie, że to jego Wzorzec wybrał na następnego króla Amberu.
Aatwego do wypromowania, ponieważ współgrało to z jego własnymi ambicjami.
Zastanawiałem się nad jego nagłym powrotem do zdrowia w tej klinice na Cie-
niu-Ziemi. A zwłaszcza nad okolicznościami wypadku, który go tam doprowa-
dził. Mimo różnych strumieni czasu, całkiem możliwe, że w pewnym momencie
Brand musiał przebywać w dwóch miejscach równocześnie: uwięziony w wie-
44
ży i patrzący w celownik karabinu. Niestety, Brand osobiście nie może już tego
wyjaśnić.
To kolejne przypuszczenia stwierdziłem, kończąc omlet. Jednak in-
teresujące. Mów dalej.
Twojemu ojcu przestało w końcu tak bardzo zależeć na tronie. Ale nadal
był reprezentantem Amberu. Amber wygrał tę wojnę. Wzorzec został naprawiony.
Równowaga przywrócona. Random był drugim potencjalnie najlepszym władcą,
który potrafi utrzymać status quo. I tego wyboru dokonał Jednorożec, nie Ambe-
ryci stosujący się do swojej wersji reguł sukcesji.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
A twój ojciec. . . nieumyślnie, jak sądzę. . . przyczynił się do przewagi
Wzorca. W obawie, że nie uda się go naprawić, wykreślił nowy. Jednak Wzo-
rzec został naprawiony i w efekcie istniały dwa symbole Porządku zamiast jedne-
go. Chociaż, jako niezależny twór, dzieło Corwina nie zwiększyło mocy Wzorca,
wzmocniło Porządek i w rezultacie osłabiło wpływy Logrusu. Czyli twój ojciec
najpierw przywrócił równowagę, a potem przechylił ją w przeciwnym kierunku.
Takie są rezultaty badań nowego Wzorca, jakie prowadziliście z Fioną?
Powoli kiwnął głową i łyknął soku.
Stąd więcej niż zwykle sztormów Cienia, jako efekt jego oddziaływania na
rzeczywistość rzekł. Co doprowadza nas do czasów obecnych.
Tak, obecne czasy powtórzyłem, dolewając sobie kawy. Wspomnie-
liśmy już, że stają się coraz ciekawsze.
W samej rzeczy. Przypadek tej dziewczyny, Coral, która poprosiła Wzo-
rzec, żeby przeniósł ją w odpowiednie miejsce, potwierdza moją tezę. Co zrobił
Wzorzec? Wysłał ją do Cienia Wzorca i zgasił światło. A potem posłał ciebie
na pomoc, przy okazji naprawiając własny wizerunek. Od tej chwili nie był to
już Cień, ale kolejna wersja Wzorca, wchłonięta przez oryginał. Pewnie dodatko-
wo zwiększył swoją moc, wchłaniając też cały ten cień. Przewaga nad Logrusem
wzrosła jeszcze bardziej. Logrus potrzebuje znacznego zwycięstwa, by teraz przy-
wrócić równowagę. Zaryzykował więc wypad w dziedzinę Wzorca w desperackiej
próbie zdobycia Oka Chaosu. Zakończyła się patem, dzięki interwencji tego nie-
zwykłego tworu, który nazywasz Ghostwheelem. W rezultacie Wzorzec utrzymał
przewagę, co prowadzi do bardzo nieszczęśliwej sytuacji.
Dla Logrusu.
Dla wszystkich, moim zdaniem. Potęgi będą walczyć, zamieszanie i chaos
zapanują w cieniach obu dziedzin, póki sprawy nie wrócą do normy.
Czyli należy przedsięwziąć jakieś działania, na których skorzysta Logrus?
Przecież wiedziałeś o tym.
Chyba tak.
Porozumiewał się z tobą bezpośrednio, prawda?
45
Wspomniałem noc w kaplicy między cieniami, kiedy miałem dokonać wy-
boru między Wężem i Jednorożcem, Logrusem i Wzorcem. Nie akceptowałem
przymusu, więc nie wybrałem żadnego z nich.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]