[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Działamy, ale trzeba przetłumaczyć wyrok, by miał moc
prawną w Szkocji  powiedział.  Wtedy będziemy mogli działać.
 Ile czasu to zajmie?
 JakieÅ› trzy do czterech dni.
 Ale ja nie mam trzech do czterech dni! Jeśli nie pojadę tam
dziś, to mój syn zostanie zabity!
To było niesamowicie frustrujące. Angielskie prawo było po
mojej stronie, ale nie mogliśmy nic zrobić, dopóki Peter był w
Szkocji.
 Oczywiście  zasugerowała moja prawniczka  jeśli pani
mąż przejechałby przez granicę angielską, to w ciągu kilku minut
mogłabym na niego nasłać władze. Pani odzyskałaby syna, a pan
Tobin miałby zakaz zbliżania się do pani i dziecka na odległość
mili.
 A więc muszę do tego doprowadzić  powiedziałam i
wyszłam z jej biura z nową siłą. Siłą matki.
Nie wiedziałam jeszcze, jak to zrobić, ale wiedziałam, że
musi mi się udać. Jeśli zawiodę, to Daniel mógł zapłacić za to
życiem.
Czas płynął, a ja musiałam się dostać do Bathgate. I wtedy
włączył się do akcji mój kolejny sprzymierzeniec.
 Musisz lecieć  powiedział dziadek.  Kupiłem ci bilet z
Gatwick do Edynburga. Polecę z tobą, jeśli chcesz.
 Dziękuję, ale muszę to zrobić sama. On się nie może w
niczym zorientować.
Zadzwoniłam do Petera i powiedziałam mu o locie.
Błagałam, by nie robił nic pochopnie, a on oburzył się na sam
pomysł. Ja tu wychodziłam z siebie z przerażenia, a on się
zachowywał tak, jakbym to ja chciała się z nim spotkać. Nie po raz
pierwszy zastanawiałam się nad tym, czy on jest normalny. W jego
głosie nie słychać było żadnych emocji, jakby zupełnie nie czuł, na
jakie piekło mnie naraża. Pomyślałam, że to może wyjść na moją
korzyść.
Pojechałam pociągiem do Gatwick i po raz pierwszy w życiu
wsiadłam do samolotu. Nie wiedziałam, że po starcie można
rozpiąć pas i przez cały lot usychałam z pragnienia, bo nie miałam
odwagi spytać stewardesy, czy napoje są wliczone w cenę biletu.
Nie było mnie na nic stać, ale przynajmniej to wszystko pozwoliło
mi na chwilę zapomnieć o przyczynach, dla których znalazłam się
w samolocie. Kiedy ujrzałam vana Petera, ogarnął mnie spokój, ale
gdy zobaczyłam mojego syna w jego ramionach, nagle pękła tama
emocji.
 Daniel!
Puściłam torbę i pobiegłam do niego najszybciej, jak się dało
na moich czterocalowych szpilkach. Nie odezwałam się słowem do
Petera, nawet na niego nie spojrzałam. Daniel rzucił mi się w
ramiona.
 Mamusia!
 Och, moje kochanie, mama jest z powrotem.  Z trudem
hamowałam łzy. A potem przypomniałam sobie, czemu tam byłam
i dodałam:  I już nigdzie się nie wybiera.
Peter nie odezwał się ani słowem. W końcu spojrzałam na
niego i powiedziałam:
 Dziękuję, że się nim opiekowałeś.
Naprawdę tak myślałam. Daniel wyglądał bardzo dobrze.
 Nie żartuj  odparł Peter.  Oczywiście, że się nim
opiekuję.  Zamilkł na chwilę.  Tak samo jak będę się opiekował
tobÄ….
Rozmowa w drodze do Bathgate nam się za bardzo nie kleiła.
Ja chciałam tylko tulić Daniela, a Peter gadał o wszystkim,
zupełnie jakby odebrał mnie właśnie z zakupów. Odpowiadałam
mu, ale nie słuchałam specjalnie. Czułam zbyt dużą ulgę.
Myślałam, że panuję nad emocjami, ale gdy tylko ujrzałam
dom przy Robertson Avenue, zrobiło mi się niedobrze. Spędziłam
w nim najgorsze chwile swojego życia. Wiązały się z nim same złe
wspomnienia. Czemu w ogóle tu wróciłam? Nagle plan mojej
prawniczki wydał mi się wyjątkowo głupi. Poprzednim razem
spędziłam całe miesiące, szykując ucieczkę. Skąd pomysł, że uda
mi siÄ™ tym razem?
Nagle zaczęłam sobie wyobrażać, co Peter może zrobić, by
mnie powstrzymać. Czy zabije okna deskami? Zamknie mnie w
jednym pokoju albo przywiąże do krzesła? Byłam przekonana, że
coś zaplanował, ale nie mogłam teraz o tym myśleć. Peter musiał
być przekonany, że wszystko jest w porządku.
Kiedy już weszłam do domu, postanowiłam się skupić na
tym, co tam robię. Nie mogłam się śpieszyć, bo Peter mógłby
nabrać podejrzeń, więc zaczęłam mu wymyślać za to, że porwał
mojego syna. A potem przeprosiłam, że uciekłam z domu.
Powiedziałam, że rozumiem, jak bardzo go tym skrzywdziłam i
czemu zabrał Daniela. Nie, nie sądziłam, że mógł mu zrobić jakąś
krzywdę. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl