[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nazywając się na przykład  Solidarność , czy inaczej. Taką rolę Kościoła widzę.
 Czy może pan coś powiedzieć o rozmowie z Papieżem?
 Najważniejsze jest, że do takiej rozmowy doszło. Ważne jest, że doszło do niej pod ko-
niec wizyty. Papież działa na mnie ładująco. Ja nawet jak tylko patrzę na Papieża, jak idzie do
samolotu, jak widzę takie dość duże buty i tak wolniutko człapu  człapu  człapu...W każ-
dym kroku spokój i zawierzenie. Każdy krok, każdy gest  spokój i zawierzenie. I po takim
popatrzeniu sobie mam akumulator naładowany, bo do każdej sprawy spokój jest najpotrzeb-
niejszy. W każdym momencie spokój i zawierzenie są najważniejsze i ja to wszystko czerpię
właśnie od Papieża. Jednocześnie sobie myślę, że w tych naszych trudnych czasach, w tym
naszym ciężkim świecie problemów jest naprawdę tysiące. Papież kumuluje to wszystko. A
jednak w każdej sekundzie spokojny i zawierzony. Mimo, że wiele problemów chciałby do-
brze, lepiej rozwiązać, a jednocześnie wie, że nie może tego jako człowiek. Potrzebne są
wartości inne, i liczy, i wierzy, i zawierza tym możliwościom.
 A co z szesnastym grudnia?
 Oczywiście zrobię wszystko, żeby być pod Pomnikiem. Przyrzekłem, że zawsze 16
grudnia będę, i w tym roku będę się starał być, i powiedzieć to, co myślę, bo tak sobie przy-
rzekliśmy. Tekst mój będzie już wcześniej, bo jak będzie pod Pomnikiem za bardzo niebie-
sko, to nie będę miał do kogo mówić. Mogą też mnie tam nie dopuścić, jak rok temu. Ale
ważne jest też, aby to, co myślę dotarło do was, więc tekst będzie wcześniej.
Godzina już minęła, Wałęsa kończy spotkanie. Mówi jeszcze:
 Naprawdę wierzę w was, wierzę w to, że zwycięstwo musi przyjść, że jest nieuchronne.
Jesteśmy naprawdę bardzo blisko, rozumiemy się, trzeba nam tylko jeszcze trochę czasu i
pracy. Dziękuję bardzo.
 Proszę państwa  mówi duszpasterz  Lech jest człowiekiem nadziei. Zmówmy w jego
intencji  ZdrowaÅ› Mario...
Po modlitwie zebrani śpiewają  Boże coś Polskę... ,wznoszą dłonie w geście zwycięstwa.
Wałęsa wychodzi.
Jest noc. Wylewający się z Kościoła tłum żegna odjeżdżający samochód Lecha. Dopiero
teraz widać, jak wielu nas jest. Tysiąc, półtora tysiąca? Czujemy się jak w wolnym kraju.
Usłyszeliśmy  każdy z nas jest Wałęsą . Wszyscy umawiają się na szesnastego grudnia pod
Pomnikiem. Rozchodzimy się do domów w skupieniu.
42
UCZY SI OD WAASY
 UCZY O WAASIE
Henryk Lenarciak jest robotnikiem ze Stoczni Gdańskiej. Był przewodniczącym Społecz-
nego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców rozwiązanego decyzją władz w
1983 roku.
 Ta nagroda nie jest rzeczą symboliczną. Raczej historyczną. Na pewno to nie będzie tyl-
ko w dzisiejszych dniach cenione, ale i w przyszłości. I to jest plus nie tylko dla samego Le-
cha, ale i dla całej Polski, bo przecież to syn narodu polskiego otrzymał tę nagrodę. I druga
sprawa, że Lecha, tego obrońcę klasy robotniczej, poważa nie tylko naród polski, ale też cały
świat. Uważa, że toczy słuszną walkę o prawa robotnicze, i że się z tej walki nie wycofa, że w
dalszym ciągu ma ona na celu obronę robotników.
Czy okres stanu wojennego zmienił Lecha? O, bardzo dużo! Jest bardziej rozsądny, no i
więcej doświadczenia ma. I teraz uważam go bardziej za polityka niż związkowca.
*
Tadeusz Mazowiecki, znany działacz katolicki, były redaktor naczelny miesięcznika
 Więz , a następnie tygodnika  Solidarność . Jeden z najbliższych współpracowników Lecha
Wałęsy, jego doradca.
 Wieczorem czwartego pazdziernika wróciłem do domu pózno i zdumiony zobaczyłem
moją rodzinę siedzącą w jakimś skupieniu koło telefonu. Na moje pytanie  Co tu robicie? ,
usłyszałem:  Daj coś, a powiemy ci news .  Lech dostał nagrodę Nobla?  rzuciłem.  Skąd
wiesz? Oczywiście nie wiedziałem, ale oni już wiedzieli. Okazało się, że przed pół godziną
dzwoniła z Oslo Jolanta Strzelecka, że ma pewną wiadomość, iż Lechowi Wałęsie przyznano
Pokojową Nagrodę Nobla. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl