[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dwóch kieliszków dobrego sauvignon blanc wieczór nie wydawał się aż tak
strasznÄ… katastrofÄ….
Nie brakowało im tematów do rozmowy. Lachlan miał wiele pytań dotyczących
przychodni, ale ani razu nie nawiązał do swojego pomysłu zagospodarowania
ziemi.
Stół stał we wnęce małego salonu, w kominku trzeszczał ogień. Panowała
ciepła kameralna atmosfera. Zciany były pomalowane na delikatny kremowy
kolor, kanapę i fotele pokrywały nowoczesne prążkowane obicia.
Lachlan z aprobatą rozejrzał się wokół siebie, ogarniając wzrokiem stojący
pod ścianą sosnowy kredens oraz niewielkie ustawione pod oknem biurko,
dostosowane rozmiarem do wielkości pokoju.
 Masz bardzo ładnie urządzone mieszkanie  oznajmił.  Dobrze dobrałaś
meble. Nie sÄ… przesadnie staromodne. Jestem w kompletnej rozterce, bo nie
wiem, co począć z Ardenleigh. Pokoje są tam piękne, ale nie mam zielonego
pojęcia, jak je umeblować. Muszę zacząć wszystko od początku.
 Czy mogłabym ci w tym pomóc?  spytała Christa pogodnym tonem. Wino
najwyrazniej poprawiło jej nastrój.
Lachlan skwapliwie przyjÄ…Å‚ propozycjÄ™.
 Byłoby fantastycznie! Ustalmy termin, kiedy mogłabyś do mnie wpaść. Ten
dom jest o wiele za duży. Dopiero teraz zacząłem zdawać sobie z tego sprawę,
ale zawsze marzyłem, żeby znów w nim zamieszkać.
 Twoja matka też tego chciała. Zapisała ci go w testamencie. A jeśli chodzi
o to, że jest dla ciebie za duży, to może& powinieneś założyć rodzinę.
Lachlan uniósł brwi.
 Ja? Nie sądzę, żebym nadawał się na męża, żebym się ustatkował i miał
dzieci. Przynajmniej na razie nic takiego nie planujÄ™. Pozostawiam sobie
możliwość wyboru.
Tak samo jak Colin, pomyślała Christa posępnie. Tylko skakaliby z kwiatka na
kwiatek, nigdy całkowicie nikomu się nie oddając. W ich słownictwie nie ma
takich określeń jak  miłość czy  zaangażowanie .
 Rozpad małżeństwa może mieć druzgocący wpływ na rodzinę  dodał, jakby
chcąc się wytłumaczyć.  Wiem coś o tym. Nigdy nie składaj obietnic, których
nie będziesz w stanie dotrzymać.
Christa przygryzła wargę.
Najprawdopodobniej ma na myśli swoich rodziców, dodała w duchu. Na pewno
rozkład ich małżeństwa miał na niego wpływ. Tak silny, że opuścił rodzinny dom.
Ojciec Christy zmarł przed kilkoma laty, ale on i jej matka tworzyli bardzo
szczęśliwą i kochającą się parę. Dzieciństwo Christy było beztroskie i pogodne.
Lachlan wstał, podszedł do kominka i stanął zwrócony do niego plecami.
 Skoro mówimy o rodzinie, to co z tobą? Nie uwierzę, że nie miałaś w życiu
kogoÅ› wyjÄ…tkowego.
Prędzej czy pózniej i tak dowie się o Colinie, pomyślała. W końcu nie jest
tajemnicą, że rzucił ją dla innej. Wszyscy w Errin Bridge wiedzieli, że są parą
i że po pewnym czasie zaczął ją zdradzać. Wszyscy poza nią, bo żyła w swoim
małym, zamkniętym świecie miłości.
 Tak, był ktoś& i nikt więcej.
 Boleśnie to przeżyłaś, prawda?
 Po prostu nie udało się i tyle  odparła beznamiętnym głosem.
 Ale tak naprawdę to się nigdy nie kończy  mruknął Lachlan.  Trudno jest
przestać darzyć kogoś uczuciem i nic do niego nie czuć, skoro kochało się go
całym sercem.
 Cóż za przenikliwość!  Wzruszyła ramionami.  Nauczyłam się czegoś.
Teraz zdaję sobie sprawę, że Colin i ja nie pasowaliśmy do siebie.
Lachlan zmarszczył czoło.
 Colin?
Christa wzruszyła ramionami.
 Tak, Colin Maitland, ten, z którym chodziłeś na ryby, kiedy byłeś chłopcem.
Przez jakiś czas pracował w naszej przychodni  wyjaśniła, a potem dodała
nonszalanckim tonem:  Nasz związek zakończył się katastrofą, bo on lubił
skakać z kwiatka na kwiatek. W końcu postąpił wobec mnie jak świnia.
 Zawsze miał opinię playboya  mruknął Lachlan.  Nie przyszłoby mi do
głowy, że kiedyś się ożeni. Powiedziałaś, że wziął ślub, tak?
 Zgadza się.  Christa zaśmiała się sztucznie.  Znalazł ją, kiedy spotykał się
ze mną. Po prostu mnie z nią zdradzał.  Wstała z kanapy, podeszła do Lachlana
i chwyciła stojącą na biurku fotografię.  Oto i on w dniu swojego ślubu.
Lachlan wziął od niej zdjęcie i rzucił na nie okiem.
 Dlaczego się z nią ożenił, skoro, jak mówiłaś, lubił skakać z kwiatka na
kwiatek?
 Bo Paula zaszła w ciążę, a jest córką posła do Parlamentu z naszego okręgu.
Gdyby ją porzucił, jego imię zmieszaliby z błotem, a w końcu był lekarzem. Ale
przeżyłam prawdziwy szok, kiedy usłyszałam o ich zaręczynach. W dodatku nie
on mi o tym powiedział.
 Co za drań! Jak długo z nim chodziłaś?
 Jakieś dwa lata. Miałam bzika na jego punkcie, myślę, że on też mnie kochał.
 Zaśmiała się nerwowo, a potem dodała:  Nigdy już nie będę taka naiwna!
 Czy byłaś na jego ślubie?  zapytał łagodnie.
 Nie. Nie mogłam się do tego zmusić, więc przysłał mi to zdjęcie.
 %7łeby pokazać ci, co cię ominęło, tak? Cóż za łajdak!  Zmarszczył brwi. 
Dlaczego, u licha, trzymasz ślubną fotografię tego mężczyzny?
Christa spuściła głowę, wbiła wzrok w podłogę i splotła palce dłoni.
 Bo& bo każdego dnia muszę sobie przypominać, że nie warto za nim płakać,
ale to nie zawsze działa.  Głos uwiązł jej w gardle.
Lachlan zauważył łzę spływającą po jej policzku. Otoczył ją ramieniem,
przytulił i wytarł jej twarz chusteczką.
 Christa, kochanie. Przepraszam, nie chciałem cię zranić, przywołując niemiłe
wspomnienia. Cóż ze mnie za głupiec!  Pogłaskał ją delikatnie po włosach.  On
zawsze był egoistycznym łobuzem, dbał tylko o własne przyjemności, nigdy nie
zastanawiał się, czy nie robi komuś krzywdy. Może dlatego właśnie straciłem
z nim kontakt.
 To nie z twojej winy tak bardzo się zdenerwowałam  rzekła cicho Christa,
wycierając nos i potrząsając głową.  Jestem idiotką, żeby płakać przez
mężczyznę. Rzecz w tym, że tydzień przed swoim ślubem z Paulą przyszedł do
mnie i błagał, abym do niego wróciła.
 Ale przecież był już zaręczony. Jak do diabła mógł tak postąpić?  Lachlan
spojrzał na nią, a w jego oczach zalśniły iskierki rozbawienia.  Czy to jest
powód, dla którego nie wyjdziesz za mąż nawet za milion funtów?
 Czyżbyś mnie potępiał?  spytała z kpiarskim uśmiechem.
 Oczywiście, że nie. I od tamtej pory z nikim się nie spotykałaś? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl